trey
Administrator
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobi vilage
|
Wysłany: Sob 13:33, 23 Wrz 2006 Temat postu: odcinek 5 |
|
|
Ten odcinek zaczyna się tak jak poprzedni - w szpitalu. Yoh po walce z Lenym spał 2 noce i 1 dzień, kiedy się budzi znowu nie wie, co się stało. Morti mówi mu, że wygrał. Zaczynają rozmawiać, a tu nagle pojawia się dziewczyna w czerwonej chuście. Kiedy Morti próbuje ją spławić, mówi ze jest żoną Yoh. Morti i Amidamaru znowu cegła na twarzy. Yoh przedstawia Mortiemu Annę, jego przyjaciółkę z dzieciństwa. Anna spławia Szortiego (Mortiego) po coś do picia. Morti bierze puszki z automatu, pojawia się Yoh i widać, że go Anna szybko zmęczyła, bo chce sobie chwile na korytarzu posiedzieć. Opowiada, że Anna nie jest jeszcze jego żoną, tylko kiedyś wkurzył złe duchy i ona go uratowała, bo jest duchowym medium, ale nie chciała nic oprócz jego samego. Wiec obiecał jej, że wyjdzie za nią kiedy tylko zostanie Królem Szamanów. Wracają do pokoju, Anna uwięziła Amidamaru w swoich koralach i wytyka im ze dają damie znosić pragnienie. Później wszyscy idą do domu Yoh, który jest opuszczoną willą jakiejś zmasakrowanej rodziny.
Anna wprowadza nowy porządek. Zaczyna trenować Yoh, który z początku próbował się opierać, a Morti go popierał, ale to była wyjątkowo krótka obrona. Wiec Yoh biega maraton z ciężarkami na rękach i nogach, robi pompki, przysiady, siedzenie bez krzesła, brzuszki i do tego cały czas jest kontrolowany przez duchy, nasłane przez Annę. Morti został przerobiony na wielofunkcyjną maszynę kuchenną, a Amidamaru uwięziony, bo rozpraszał Yoh.
No i przenosimy się do Lena, do którego przyjechała siostra Jun, ale nie na rodzinny obiad, tylko żeby załatwić Yoh. Morti rozmawia z Yoh, że to co robi Anna to może być na prawdę skuteczne, ponieważ czytał, że doskonałą jedność będzie można osiągnąć tylko w tedy gdy, szaman będzie równie silny jak jego duch.
Yoh wyrusza na jeden ze swoich maratonów, w trakcie, którego przyłącza się do niego Morti. Nad rzeką zostają zaatakowani przez duchy mściciele, nasłane przez Jun. Morti chce się stamtąd zmywać, ale Yoh pragnie wypróbować czy te treningi coś dały... Pojawia się Amidamaru i zaczyna się walka, tzn. nie zupełnie walka, ponieważ Yoh ani razu nie jest dotknięty, a duchy padają od jednego ciosu. Yoh wraca do domu, gdzie czeka go przykra niespodzianka - zwiększenie ciężarków do biegania. Ta Anna to nie ma litości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|