trey |
Wysłany: Sob 13:36, 23 Wrz 2006 Temat postu: odcinek 6 |
|
Jun rozmawia z Renem o Yoh, że go zniszczy i żeby się nim nie
przejmował. Yoh biegnie, a Morti mu towarzyszy na małym rowerku, aż w końcu się zatrzymują i siadają na ławce koło reklamy Lee-Pailonga. Gadają sobie w trójkę (Amidamaru, Morti, Yoh) i ruszają dalej. Wtem Morti zatrzymuje się naprzeciw tej reklamy i zaczyna opowowiadać o starych czasach Lee-Pailonga (Mistrza kung fu), że Lee Pailong umarł 17 lat temu i był wielką gwiazdą filmową. I zachęca, żeby obejrzeli jego film. Yoh się nie zgadza, ponieważ myśli, że i tak nie dostanie pozwolenia (Wredna Anna ), dalej wyruszyli w trasie, a Morti ciągle swoje. Dotarli do domu Yoh i dalej Morti nawija o Lee Pailongu. Aż wkońcu Anna sie zgadza pójść na ten film, bo Morti powiedział, jak Lee-Pailong umarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Wkońcu wybrali się na film, który bardzo się im podobał (chyba oprócz Anny), aż tu nagle wyskakują ziomale z blokowiska (Zombiaki), Yoh pokonuje je bez trudu. Wtem pojawia się Jun ze swoim stróżem Lee-Pailongiem i zaczyna tłumaczyć, że Lee Pailong od urodzenia był jej duchem. Proponuję żeby Yoh oddał Amidamaru, bo jak nie to go zabije. Yoh odmawia i w tym trakcie zaczyna się długa walka. Yoh zaczyna przegrywać, i wkońcu dochodzi do wniosku, że trzeba zdjąć klątwe z ryja Lee Pailonga, nie udaje mu się to. Amidamaru mówi, żeby załatwił katane, będzie lepiej. Przestraszony Morti ucieka z pola bitwy i The End Of Story. |
|