trey |
Wysłany: Sob 13:08, 23 Wrz 2006 Temat postu: odcinek 1 |
|
Odcinek 1
Morty po szkole wybrał się na Straszne Wzgórze. Spotkał tam chłopca. Nie znał go i nigdy wcześniej go nie widział. Chłopiec powiedział mu że ma na imię Yoh. Chciał on przedstawić Mortr17;iemu swoich przyjaciół i czy chce dołączyć do imprezy jaką Yoh robi teraz ze swoimi przyjaciółmi. Morty jednak się zdziwił, ponieważ nikogo nie widział. Nagle jemu oczu ukazało się kilka duchów. Morty przestraszył się i uznał, żę Yoh jest obłąkany, ponieważ siedzi i rozmawia z duchami. Uciekł więc do domu. Następnego dnia poszedł do szkoły. Opowiedział o całym zdarzeniu swoim najlepszym kumplom. Jednak oni zaczęli się z niego śmiać i mówili, że oczytał się za dużo książek o duchach. Morty jednak nie dał za wygraną i cały czas się kłócił i mówił, że widział wczoraj wieczorem chłopca który siedział i rozmawiał z duchami. Powiedział też, że urządzili tam przyjęcie, jednak jego kumple i tak go wyśmiali. Zadzwonił dzwonek na lekcję. Do klasy wszedł profesor i przedstawia nowego ucznia, którym jest właśnie Yoh. Morty od razu go poznał, wrzasnął na całą klasę tak jakby to był duch. Wszyscy się zaczęli na niego patrzeć. Morty usiadł do ławki i siedział cicho. Na przerwie powiedział swoim kumplom, że to ten chłopak. Oni i tak mu nie wierzyli. Morty postanowił podejść do nowego ucznia i się go zapytać, aby koledzy mu w końcu uwierzyli. Yoh właśnie w tej chwili był zajęty swoimi sprawami. Morty podszedł do niego i zapytał się o wczorajszą rozmowę z duchami, spytał się też Yoh czy go pamięta. Yoh powiedział mu, że go nie zna i nie wie o co mu chodzi. Koledzy zaczęli się z niego śmiać. Morty jednak nie chciał się poddać i powiedział, że dziś będzie go śledzić i zrobi mu zdjęcia z duchami, aby mu kumple uwierzyli. Po wyjściu ze szkoły Morty cały czas śledzi Yoh. Jednak Yoh nie idzie na Straszne Wzgórze, najpierw idzie na most. Usnął tam i tak stał przez kilka godzin. Wreszcie się obudził, jednak Morty już nie wytrzymał chciał żeby się coś w końcu działo. Zaczął wrzeszczeć. Na szczęście gdy Yoh się odwrócił żeby zobaczył kto to ten się schował i Yoh go nie zobaczył. Morty zgubił Yoh gdy go śledził. Postanowił więc pójść na Straszne Wzgórze, ponieważ myślał, że go tam zastanie. Jednak Yoh nie przychodził na Straszne Wzgórze. Jednak pojawili się tam Beznadziejni zły gang, który Straszne Wzgórze uznawał za swoją kryjówkę. Rio przywódca gangu chcąc pokazać swoją potęgę zniszczył nagrobek Amidamaru, wojownika który zginął 600 lat temu. Wszyscy z jego gangu przestraszyli się więc Rio spytał co się stało. Odpowiedzieli mu, że zniszczył nagrobek mordercy który 600 lat temu zabił 60 królewskich wojowników. Rio odparł jednak, że nie boi się jakiegoś tam ducha. W tym samym czasie Morty który wcześniej schował się za opuszczonym domem postanowił pójść sobie zanim go zauważą Beznadziejni. Wycofał się ale kopnął puszkę. Beznadziejni to usłyszeli i go zauważyli. Morty jednak powiedział że on nic nie widział i nikomu nie powie. Jednak Beznadziejni postanowili go zbić. Morty nie chcąc ucierpieć z rąk Beznadziejnych. Zaczął uciekać. Nagle stanął na zboczu Strasznego Wzgórza i spadł. Następnego dnia przyszedł do szkoły cały poobijany. Koledzy spytali się go co mu się stało. Morty odpowiedział, że gdy uciekał przed gangiem Beznadziejnych spadł ze wzgórza. Kumple wydarli się na niego. Powiedzieli mu żeby dał sobie z tym spokój bo nie chcą mieć do czynienia z Beznadziejnymi. Po szkole gdy Morty szedł do domu złapał go Yoh. Przeprosił go za to, że udawał że go nie zna. Złapał go za rękę i zaprowadził na Straszne Wzgórze. Przywiązał go do skały i powiedział że będą czekać na Beznadziejnych żeby oni przeprosili Mortr17;iego. On jednak stwierdził, że to nie jest zbyt dobry pomysł gdyż oni ich zabiją albo strasznie pobiją. Yoh jednak twierdził co innego. Zauważył że zbliżają się Beznadziejni. Morty coraz bardziej się bał. Yoh powiedział mu że za chwilę zobaczy coś o czym inni mogą tylko pomarzyć. Beznadziejni zauważyli ich i byli wściekli że oni tu są. Kazali im się wynosić. Jednak Yoh powiedział im że lubi tu przychodzić i rozmawiać ze swoimi przyjaciółmi i nigdzie nie pójdzie. Kazał swoim towarzyszom aby się z nim rozprawili. W tej samej chwili Yoh przywołał Amidamaru i włożył go do ciała to znaczy wykonał Sprint Unity. Gdy wszyscy rzucili się na niego on jednym ruchem odepchnął ich. Wtedy do walki wkroczył Rio. Miał on przy sobie drewniany miecz. Próbował uderzyć Yoh mieczem. Jednak Yoh zrobił unik i przeciął mu jego fryzurę na pół. Rio był za to bardzo wściekły ponieważ uważał, że jego fryzurę może ruszać tylko on i jego fryzjer. Jednak Rio wycofał się wraz ze swoim gangiem. Morty jest pod wrażeniem. Chce aby Yoh nauczył go tego., Yoh zaczyna się śmiać i mówi że może jutro. Amidamaru bardzo dziękuje Yoh że mógł odpłacić się Beznadziejnym za to, że oni zniszczyli mu nagrobek. |
|